Już 21 czerwca nasza kadra przyjechała do Juraty na pierwsze zgrupowanie przed meczami Mistrzostw Świata w Rosji. Zgrupowanie miało charakter regeneracyjny i integracyjny, Adam Nawałka chciał jak najlepiej zespolić swoją drużynę przed nadchodzącym mundialem. Zawodnicy otrzymali pozwolenie na zabranie ze sobą najbliższej rodziny. W nadmorskim kurorcie zabrakło jedynie Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka, którzy nieco później od reszty zakończyli swoje sezony i nie mogli przylecieć na zgrupowanie kadry.
Adam Nawałka wraz ze sztabem szkoleniowym nie narzucił żadnych, restrykcyjnych treningów. Zajęcia były prowadzone na płycie boiska w pobliskiej Jastarni, na które reprezentanci Polski podróżowali rowerami. Kadra rozegrała we Władysławowie również towarzyski sparing przeciwko KP Starogard Gdański, który Biało-Czerwoni wygrali 6:0. W trakcie zgrupowania mogli liczyć na wsparcie kibiców, którzy licznie przybyli do Juraty, chcąc otrzymać od zawodników autografy lub zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Część zawodników pod okiem trenerów mogła nadrobić braki kondycyjne lub siłowe, niektórzy spędzali czas w gabinetach masażystów, by jak najefektywniej zregenerować mięśnie po ciężkim, wielomiesięcznym sezonie. W wolnych chwilach zawodnicy grali na konsoli, spędzali czas z rodziną lub relaksowali się w innej, wybranej przez siebie formie. Co ciekawe, kadrowicze mogli liczyć na szereg atrakcji. Jednego dnia specjalnie dla nich koncert zagrał Lady Pank, później reprezentanci mieli zaplanowane spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, śpiewając gromkie „sto lat” z okazji jego urodzin.
Następnie, przed piłkarzami Adama Nawałki czekało główne, dziesięciodniowe zgrupowanie w Arłamowie przed Mistrzostwami Świata. Po raz kolejny PZPN zapewnił zawodnikom pobyt w tym ekskluzywnym miejscu. Dwa lata wcześniej reprezentacja przygotowywała się tutaj do Mistrzostw Europy.
Piłkarze wraz z trenerami dostali do dyspozycji świetne, pełnowymiarowe boisko. Wart uwagi jest fakt, iż dysponowało identyczną murawą, jaka znajduje się na Santiago Bernabeu i innych obiektach treningowych wielkiego Realu Madryt. Zawodnicy mieli dostęp także do nowoczesnej siłowni, wyposażoną w najlepszy sprzęt do treningu. Korzystali rówież z kilku hal oraz mobilnej kabiny do krioterapii.
Adam Nawałka przez 10 dni prowadził wytężone treningi, które odbywały się dwa razy dziennie. Każdego wieczora na sali konferencyjnej omawiano taktykę przed nadchodzącymi meczami. Rozegrano również grę kontrolną w warunkach meczowych, którą poprowadził jeden z najlepszych, polskich arbitrów Szymon Marciniak. Sędzia przygotował wykład dla naszych zawodników w związku z kilkoma nowymi przepisami, które weszły w życie przed rozegraniem mistrzostw. W czasie relaksu, reprezentanci Polski grali w golfa, siatkówkę plażową, rywalizowali na strzelnicy i korzystali w innych możliwości hotelu w Arłamowie. Selekcjoner zabierał ich również na przejażdżki rowerowe i długie spacery.
Po zgrupowaniu w Adam Nawałka ogłosił ścisłą, 23-osobową kadrę, która będzie brana pod uwagę na Mistrzostwach Świata.
Przed wylotem do Rosji, zawodnicy rozegrali sparing z reprezentacją Chile oraz Litwy. Chilijczycy nie byli losowym wyborem, ich profil najbardziej przypomina Kolumbijczyków, z którymi czekał nas bój w fazie grupowej. Mecz w Poznaniu zremisowaliśmy 2:2, gole naszej reprezentacji zdobyli Robert Lewandowski oraz Piotr Zieliński, remis Chilijczykom zapewniły trafienia Diego Valdesa oraz Miiko Albornoza. Tuż przed lotem do Soczi, na Stadionie Narodowym mierzyliśmy się z niżej notowaną reprezentacją Litwy. Spotkanie to pewnie wygraliśmy 4:0, po dwóch golach Roberta Lewandowskiego i trafieniu Kownackiego i Błaszczykowskiego.